ENGLISH VERSION



Start | Wprowadzenie | Ściągnij e-book | Konferencja 2001 | Podziękowania | Nota prawna | Kontakt
Artykuły: Polska | Małopolska | Mazowsze | Ziemia Łęczycka | Żuławy | Nizina Sartawicko-Nowska | Ziemia Kwidzyńska | Ziemia Walichnowska | Ziemia Sieradzka | Ziemia Wieluńska
Artykuły --> Żuławy

Wprowadzenie

Celem opracowania jest sporządzenie wstępnego katalogu zabytków związanych z wiejskim osadnictwem holenderskim ("olęderskim") na Żuławach Wiślanych. Określenie osadnictwo holenderskie zawiera w sobie pewien stopień umowności, gdyż obejmuje zagadnienia związane z osadnikami pochodzącymi nie tylko z terenu Niderlandów, głównie Fryzji i Flandrii, ale także z obszaru północnych Niemiec, w tym wcześniej tam osiadłymi przybyszami niderlandzkimi. Bardzo wcześnie, bo już w XVI wieku, osadników pochodzących z tamtych obszarów określano na terenie Polski ogólnym mianem "holendrów" ("olędrów"), które zawierało w sobie tyleż ogólnikową informację o ich pochodzeniu, co odnosiło się do prawnych aspektów osadnictwa - rodzaju zawieranych kontraktów osadniczych (pełnej lub częściowej emfiteuzy), a nawet - choć w mniejszym stopniu - wyznania. Stąd, zdaniem autora, dla zaznaczenia specyfiki określenia "holender"właściwym będzie użycie małej litery. Podobnie należy traktować przymiotnikowe określenia, typu holenderski.

Wpływ społeczności kolonistów holenderskich przybyłych na tereny Żuław w okresie od XVI do XVIII wieku był podnoszony przez wszystkich autorów zajmujących się historią Żuław. Podkreślano ich doniosły wkład w pozyskiwanie dla rolnictwa terenów bagiennych i nieużytków, w kształtowanie krajobrazu, wprowadzenie nowych form zabudowy wsi, a nawet typów budownictwa, jednakże konkretne, materialne świadectwa tutaj ich bytności nie były tematem odrębnych publikacji, jak to ma miejsce w przypadku np. Mazowsza. Pomimo, że teren Żuław nadal należy do regionów o stosunkowo nieźle zachowanej, niezwykle wręcz intensywnej zabudowie historycznej i pomimo faktu iż, cały obszar jest swoistym pomnikiem historycznego krajobrazu kulturowego, jego dziedzictwo materialne jest słabo udokumentowane i rozpoznane. W obecnym momencie ma miejsce gwałtowna zmiana krajobrazu wsi żuławskich. W szybkim tempie znikają całe zagrody, domy, budynki gospodarcze lub co najmniej ulegają daleko idącym procesom modernizacji i przebudowy. Jest to właściwie ostatnia chwila, by ocalałą jeszcze dawną zabudowę regionu - szczególnie narażone na eliminację obiekty drewniane - zarejestrować. Podstawowym problemem, z jakim zetknął się autor, jest niewielka - w stosunku do zachowanej jeszcze do niedawna spuścizny materialnej - dokumentacja wsi żuławskich. Odpowiedzialne za ten stan instytucje akcję ich dokumentowania praktycznie zwiesiły kilkanaście lat temu, a i nawet wcześniej rejestrowano obiekty wybiórczo, bez nakreślenia jakiegoś ogólnego planu. Jedne wsie doczekały się całościowych monografii, które z uwagi na postępującą dewastację i przekształcenia są obecnie bezcenną podstawą dla różnorodnych badań z zakresu historii osadnictwa i budownictwa, w innych udokumentowano wybrane budynki w formie karty ewidencyjnej, w innych zdążono pobieżnie wykonać spis adresowy. Niektóre wsie i rejony jeszcze nie doczekały się nawet wstępnego rozeznania. Pomijając przyczyny finansowe, na stan rzeczy wpływa też dziwaczny, ahistoryczny podział regionu pomiędzy dwa województwa, dokonany najpierw w 1975 roku, kiedy Żuławy zostały podzielone na gdańskie i elbląskie, "skorygowany" kolejnym podziałem administracyjnym w 1999 roku, kiedy część Żuław została przyłączona do regionu warmińsko - mazurskiego całkowicie odrębnego pod względem historycznym, gospodarczym i geofizycznym. Wynika stąd brak wspólnego jednorodnego programu w zakresie podstawowych badań nad historycznym dziedzictwem Żuław. Sytuacja ta zresztą dotyczy także innych zagadnień regionalnych.

Trzeba przyznać, że trudności dla przeprowadzenia rzetelnego rozpoznania sprawia także sama specyfika współczesnych Żuław, będąca skutkiem przerwania w 1945 roku ciągłości wielowiekowej tradycji kulturowej. Zniszczenia wojenne, jak i powojenne obecnie uniemożliwiają precyzyjne określenie kształtu i zasięgu zabudowy wsi, przynależności zabudowy kolonijnej, stosunków własnościowych itp. Najbardziej dotkliwe skutki dla Żuław miało przekształcenie niektórych wsi lub ich części w Państwowe Gospodarstwa Rolne, co w większości przypadków oznaczało głęboko inwazyjny charakter przekształceń tradycyjnego krajobrazu: zmianę rozłogu pól, tradycyjnej wielkości gospodarstw, sieci dróg dojazdowych, nasadzeń zieleni, wreszcie bezwyrazowy układ przestrzenny powstałych gospodarstw i związane z nim byle jakie budownictwo, zrywające całkowicie z tradycyjnymi formami regionalnego budownictwa. Zmiany o charakterze przestrzennym wpłynęły na skomplikowanie systemu drożnego. Żuławy w wielu miejscach pokrywa gęsta sieć dróg, z których część utraciła swoją pierwotną funkcję, wytyczono nowe, zwłaszcza tam, gdzie powstały PGR-y. Sieć drożną charakteryzuje brak jasnego oznakowania. Zaszłości ostatniego półwiecza dotyczą ciągle nieuporządkowanego, ba nawet zmieniającego się polskiego nazewnictwa. Wiele wsi, nawet w obrębie jednej gminy nosi taką samą lub podobnie brzmiąca nazwę. Niejednokrotnie - jak autor mógł to stwierdzić - wpływało to na błędne rejestrowanie obiektów w literaturze.

Obecni mieszkańcy Żuław to ludność napływowa i ich potomkowie. Powojenni osadnicy oczywiście nie byli związani rodzinnie ani emocjonalnie z regionem. Nie dotyczy to już pokoleń tu urodzonych i wychowanych. Jednak w przeważającej większości współcześni żuławiacy nie znają lokalnych tradycji odnoszących się ani do regionu, ani rodzinnych wsi, ani nawet konkretnie własnego domu. Zatem bez sentymentu wymieniali i wymieniają stare domy na współczesne. Nie zawsze było i jest to podyktowane koniecznością zmiany zdekapitalizowanego obiektu. Często wynika to z powstałych możliwości finansowych i pragnienia sprostania współczesnym trendom budowlanym. Mieszkańcy Żuław nie rozumieją także celu ewidencjonowania "zwykłych chałup" i zagród, często dopatrując się w tym niebezpieczeństwa rewizji ich własności, a przynajmniej - nie bez racji - administracyjnych utrudnień i obciążonych kosztami wymogów urzędniczych. Funkcjonuje zarówno pośród zwykłych użytkowników zabytkowych obiektów, jak też wykształconych mieszkańców Żuław (nauczycieli, urzędników gminnych) w odniesieniu do śladów dziedzictwa kulturowego podział na "prawdziwe" zabytki i "ruiny". Większość żuławiaków zdaje sobie już sprawę z unikatowości domów podcieniowych. Ich estetyka coraz szerzej jest postrzegana, co nie przeszkadza popadać im w coraz gorszy stan techniczny. Pozostała część dziedzictwa kulturowego, zwłaszcza mniej efektowne tradycyjne zagrody holenderskie, często znajdujące się w nie najlepszym stanie technicznym mieszczą się w ogólnej kategorii: "ruiny", które jako jawny dowód niedbałości ich właścicieli, szpecące otoczenie, a tym samym będące przejawem ubóstwa, zacofania, niegospodarności całego regionu nie zasługują na żadną formę uwagi. Trzeba jednak odnotować i pozytywne zjawiska. Wśród mieszkańców współczesnych Żuław znajduje się wiele osób zafascynowanym dziedzictwem regionu, które inwestują w zabytkowe obiekty i z wielkim wysiłkiem przywracają im dawny blask. Społeczne inicjatywy zaowocowały uporządkowaniem zaniedbanych przez dziesięciolecia cmentarzy mennonickich.

Badania nad dziedzictwem kultury materialnej Żuław Wiślanych utrudnia brak podstawowych badań w tym zakresie. Praktycznie do tej pory nie został wykonany całościowy spis określonej kategorii zabytków. Powstałe dokumentacje konserwatorskie domów podcieniowych, wiatraków, kościołów gotyckich czy nawet cmentarzy mennonickich nie objęły bynajmniej wszystkich obiektów, a skupiono się jedynie na najbardziej reprezentacyjnych lub znanych z przedwojennej literatury przykładach. Prezentowany katalog jest próbą wstępnego rozpoznania stanu zachowania historycznej zabudowy i krajobrazu kulturowego regionu związanego z osadnictwem holenderskim, w zdefiniowanym znaczeniu tego określenia, które zostanie doprecyzowane w tekście poprzedzającym spis. Należy podkreślić, że jest ono tylko jednym z licznych aspektów bogatego dziedzictwa kulturowego Żuław. Rozpoznanie wszystkich obiektów, które można z dużym prawdopodobieństwem wiązać z osadnictwem holenderskim przekracza jednakże możliwości nakreślone przez program publikacji, ma za zadanie raczej rozpropagować zagadnienie i zwrócić uwagę na potrzebę przeprowadzenia wnikliwych badań w tym zakresie.

W zakresie budownictwa za najbardziej charakterystyczną cechę osadnictwa holenderskiego uważa się typ domu - zagrody. W literaturze przedmiotu cechy domu - zagrody - holenderskiej zostały dokładnie określone. Wszyscy piszący o Żuławach cytują systematykę zabudowy tego regionu sformułowaną przez O. Kloeppela, lecz materiał ilustracyjny zamieszczony w takich pracach najczęściej skupia się na tych samych efektownych domach podcieniowych. Wydaje się, że obok wspomnianego wyżej braku podstawowej, rzetelnej dokumentacji inwentaryzacyjnej przyczyna takiego stanu tkwi w niemożności jednoznacznego określenia relacji zachodzących pomiędzy formą budynku a jego pierwotnym właścicielem. Wymiana ludności, jaka dokonała się w końcu lat 40, przerwała tradycję osadniczą, przerwała także ciągłość zapisu prawnego dotyczącego majątku objętego przez powojennych osadników. Obecni właściciele wiedzę na temat historii swoich domów czerpią jedynie z opowieści pierwszych powojennych osadników (którzy przez pewien czas żyli razem z przedwojennymi właścicielami ze wszystkim wynikającymi z tej sytuacji zajściami) lub od przyjeżdżających w sentymentalne odwiedziny potomków dawnych mieszkańców. Sporządzenie spisu właścicieli przedwojennych, skorelowanie dawnych numerów posesji z obecnymi wymaga żmudnych badań. Kolejną przeszkodą jest powiązanie danego nazwiska z wyznaniem osoby. Większość rodzin mennonickich ma swoje korzenie na terenie dawnych Niderlandów, to jednak wiele nazwisk pochodzących z rejestrów mennonickich jest wspólnych zarówno dla Holendrów, jak Niemców a nawet Polaków. Częstym zjawiskiem, zwłaszcza w XIX wieku, kiedy wzniesiono przeważającą część zachowanych domów, była zmiana właścicieli, przechodzenie domów z jednych rąk do drugich. Prześledzenie historii choćby pojedynczych gospodarstw byłoby nieocenionym materiałem badawczym. Dlatego dla celów katalogu przyjąłem wybranie reprezentacyjnych obiektów zagród holenderskich zakładając, iż jeżeli nawet właścicielem gospodarstwa nie był Holender ( lub mennonita), to na wygląd zagrody nie miało to wpływu. Należy w tym miejscu podkreślić, że typ domu - zagrody holenderskiej, chociaż masowo występuje na terenie osadnictwa emfiteutycznego (holenderskiego), to nie jest on wyróżnikiem dla charakteru osadnictwa w przypadku Żuław. Domy typu holenderskiego stawiano na terenie wsi czynszowych, w miejscowościach, gdzie w ciągu XVII i XVIII wieku nie odnotowano obecności mennonitów, co więcej typ ten spotyka się bardzo często na sąsiadujących obszarach (Powiśle, Wysoczyzna Elbląska).W przypadku budynków mieszkalnych wolnostojących o ile stwierdzono w wywiadzie, że dawny właściciel nosił nazwisko spotykane pośród mennonitów (mowa o przypadkach, gdy brzmienie nazwiska nie było jednoznacznie holenderskie), to zarówno ten budynek lub identyczny w innej miejscowości, gdzie nazwiska nie udało się ustalić zamieszczony został jako przykład domu, w którym także mogła mieszkać rodzina wywodząca się od holenderskich osadników. Autor zdaje sobie sprawę, że metoda, która zakłada związek między holenderską tradycją osadniczą a holenderskimi nazwiskami właścicieli domów, które nb. w przeważającej mierze dotyczą osiadłych na Żuławach mennonitów może budzić wątpliwości. W wielu miejscowościach zachowała się liczna zabudowa, zamieszczanie wszystkich przykładów przekracza założone ramy opracowania, wybrane zostały najbardziej reprezentacyjne, najmniej przebudowane i najlepiej eksponowane. Znaczna część przykładów tonie w zieleni lub obrosła współczesnymi budynkami i często pokazanie obiektu jest niemożliwe.

Podstawowa metoda przyjęta podczas opracowywania katalogu polegała na przeprowadzeniu kwerendy terenowej i jej konfrontacja z ewidencją znajdującą się w urzędach konserwatorskich w Elblągu i Gdańsku. Miała ona miejsce w okresie od sierpnia do listopada 2006 roku, podczas której stwierdzono z jednej strony brak ewidencji wielu istniejących jeszcze obiektów o wysokiej wartości zabytkowej i historycznej, zły stan techniczny większości budynków, który każe przypuszczać, że już takowej nie doczekają, a z drugiej brak budynków, które zostały wcześniej udokumentowane.


Start | Wprowadzenie | Ściągnij e-book | Konferencja 2001 | Podziękowania | Nota prawna | Kontakt
Artykuły: Polska | Małopolska | Mazowsze | Ziemia Łęczycka | Żuławy | Nizina Sartawicko-Nowska | Ziemia Kwidzyńska | Ziemia Walichnowska | Ziemia Sieradzka | Ziemia Wieluńska

Copyright 2005 © jerzyszalygin@wp.pl