ENGLISH VERSION



Start | Wprowadzenie | Ściągnij e-book | Konferencja 2001 | Podziękowania | Nota prawna | Kontakt
Artykuły: Polska | Małopolska | Mazowsze | Ziemia Łęczycka | Żuławy | Nizina Sartawicko-Nowska | Ziemia Kwidzyńska | Ziemia Walichnowska | Ziemia Sieradzka | Ziemia Wieluńska
Artykuły --> Nizina sartowicko-nowska

Problematyka konserwatorska

Zainteresowanie architekturą drewnianą sięga końca XIX w. W 1891 r. Artur Hezaliusz zapoczątkował w Sztokholmie gromadzenie obiektów architektury drewnianej. Na terenie zaborów pierwszą osobą zwracającą uwagę na wiejską architekturę był B. Schmidt. W 1906 r. we Wdzydzach Kiszewskich na Kaszubach powstał pierwszy skansen. W 1912 r. podobna idea przyświecała ratowaniu zabytków Prus Wschodnich. Początkowo gromadzono je w Królewcu, skąd później przeniesiono je Olsztynka. W 1927 r. otworzono skansen kurpiowski w Nowogrodzie Łomżyńskim.
W okresie powojennym wielu badaczy podejmowało nie tylko problematykę architektury drewnianej[1], ale również jej ochrony i konserwacji. G. Ciołek był pomysłodawcą tworzenia wsi zabytkowych, czyli ochroną in situ[2]. K. Estreicher rozważał trudności związane z adaptacją architektury drewnianej do nowych funkcji[3]. Szereg bardzo ciekawych artykułów wydał również I. Tłoczek, przedstawiając szereg spostrzeżeń do badań architekturą wiejską[4]. Problemem adaptacji i opieki konserwatorskiej zajmował się W. Kalinowski[5].
Przejawy zainteresowania i dokumentowania architektury na Nizinie Sartowicko-Nowskiej sięgają już końca lat pięćdziesiątych. Poszczególne obiekty umieszczane były w katalogach oraz opracowywanych kartach ewidencji zabytków[6]. W dniu dzisiejszym szereg najcenniejszych obiektów posiada dokumentację konserwatorską, nie tylko na terenie Niziny, ale na całym obszarze Środkowej i Dolnej Wisły.
Niestety, jest to dziś jedyne świadectwo ich ochrony konserwatorskiej. Same obiekty jak i obszary wiejskie nie podlegają w praktyce żadnej opiece.
Teren ten ponadto prawie zupełnie nie wykorzystuje walorów, jakie posiada. Obszar ten jest częścią Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Wisły. Poza roztoczeniem szczególnej opieki nad zabytkami teren ten winien wykorzystać swoje walory na cele rekreacyjne i turystyczne.
Dla całego obszaru powinny zostać opracowane postulaty konserwatorskie, zawarte końcowo w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Cały obszar powinien być podzielony na strefy: osiedla wiejskie podlegające ścisłej ochronie[7], tereny z dopuszczalną częściową ingerencją[8] oraz wyznaczone punkty widokowe, w granicach których nie mogą powstać żadne większe realizacje[9].
Oznaczone i wykorzystane jako ścieżki rowerowe mogą być oryginalne szlaki, będące obecnie częściowo polnymi drogami. Ruiny świątyń protestanckich wraz z cmentarzami powinny być wyeksponowane i posiadać tablice z opisem. Informacje w takiej formie odnośnie historii osuszania tego terenu mogą znaleźć się na wałach, na których można stworzyć punkty widokowe na teren Niziny jak i Wisły z grudziądzką starówką. Stara przepompownia w Kończycach mogłaby być wykorzystana jako zabytek techniki na cele muzealne.
W odniesieniu do zagród, najlepszym rozwiązaniem byłoby wypracowanie modelu podobnego do postulatu G. Ciołka o wsiach zabytkowych,[10] tworząc model opieki in situ. W pewnym stopniu takie rozwiązanie istnieje w XVIII wiecznej zagrodzie w Chrystkowie, która jest obecnie siedzibą Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Wisły. Taka forma ochrony, lecz z zachowaniem prywatnej własności mogłaby być realizowana na terenie Niziny. Działania muzeum etnograficznego i urzędu konserwatorskiego powinny tu nawzajem przenikać. Oczywiście nie można otoczyć opieką całych osad, ale można wyznaczyć w nich takie obszary. Idealnym miejscem na taki eksperyment byłaby miejscowość Mątawy, bodaj najlepiej zachowana. Pewnym ułatwieniem jest to, iż część domostw jest nieużytkowana. W lepiej zachowanych winny być stworzone jednostki muzealne, część mogłaby być przystosowana jako gospodarstwa agroturystyczne. Teren ten cieszy się dużą popularnością, zwłaszcza wśród turystów z Europy Zachodniej. Na pewno skorzystaliby z możliwości pomieszkania w domach swoich przodków, a same zagrody zarabiałyby na swoje utrzymanie.
Inną możliwością jest stworzenie wyznaczonego miejsca na tym terenie gdzie chałupy mogłyby być ewentualnie przeniesione, zachowując kontekst miejsca.
Oczywiście są to tylko teoretyczne rozważania nad wykorzystaniem wiejskiej architektury. W praktyce część domów jest w stanie ruiny i potrzebuje natychmiastowej ingerencji służb konserwatorskich i władz samorządowych, a profilaktyczne zabezpieczanie tych obiektów byłoby już satysfakcjonującym osiągnięciem.
W chwili obecnej nie ma tu żadnego punktu, w którym zwiedzający tą okolice mogliby zatrzymać się oraz poznać historię tego terenu[11]. Władze gminne powinny przejąć choć jedno gospodarstwo tworząc w nim lokalne muzeum, zbierając w nim zachowane elementy bytności dawnych osadników.
Pewna ilość zagród powinna znaleźć się pod specjalną opieką konserwatorską. Należeć będą do nich chaty posiadające największą wartość. Wśród nich powinny znaleźć się: Bratwin 38, 39, Dolna Grupa 12, 81, Dragacz 37, 58, 117, Górna Grupa 54, Krusze 3, 4, 6, Mątawy 28, 35, 52, 54, Michale 9, 65, 68, Nowe nad Wisłą-osiedle Rybaki9,10, ul, Wiślana 13, Osiek 2, 5, Wąskie Piaski 68, Wielki Komórsk ul. Grudziądzka 17, 28 i ul. Nowska 16, Wielki Lubień 47, 48, Wielkie Zajączkowo 33.
W przypadku kilku zagród należałoby pokusić się o rewitalizację obejścia[12]. Znane są układy występujące na tym obszarze, w kilku przypadkach wiadomo, gdzie stały pomieszczenia inwentarskie. Budynki powinny otaczać bramy z drewnianymi płotami lub żywopłotami, przy domach należy przywracać sady, przy drogach ogrody kwietne.
Wiejskie układy przestrzenne również powinny być pod kontrolą, nie pozwalając na samowolę budowlaną i zniekształcenie rzędówek bagiennych. Nowo powstałe domostwa powinny harmonijnie współistnieć z zabytkowymi zagrodami.
Dla opracowania kompleksowego projektu ochrony konserwatorskiej całego obszaru trzeba jeszcze opracować (w taki sam sposób jak do architektury drewnianej) studium zabudowy murowanej, oraz poprzeć to badaniami etnograficznymi i przyrodniczymi.



[1] G. Ciołek, Regionalizm w budownictwie...; I. Tłoczek, Dom mieszkalny...; idem, Chałupy...; idem, Polskie budownictwo...; W. Krassowski, Architektura drewniana...; M. Prokopek, W. Prokopek, Tradycyjne budownictwo... .
[2] W przypadku osiedli wiejskich posiadających wielkie warości kulurowe, plastyczne i krajobrazowe, w których budownictwo drewniane nie jest zagrożone, należy dążyć do tworzenia wsi zabytkowych. W miejscach takich ludność zamieszkująca tego typu chaty powinna zająć się wymarłymi technikami i uprawami. Por. G. Ciołek, Zagadnienia ochrony budownictwa ludowego, "Ochrona Zabytków", 1952, nr 4, s. 227.
[3] Estreicher K., Przeniesienie zabytku budownictwa drewnianego z Komorowic, "Ochrona Zabytków" 1952, nr 1, s. 42-54.
[4] Bodaj jako pierwszy I. Tłoczek zwrócił uwagę na problematykę społeczno-ekonomiczną wsi przy badaniu architektury ludowej. Por. I. Tłoczek, W sprawie badań nad architekturą ludową, Ochrona Zabytków", 1958, nr 1-2, s.19-35. Patrz też: idem, Kierunki rozwoju budownictwa wiejskiego w Polsce. Zabudowa zagrody chłopskiej, "Kwartalnik Historii Kultury Materialnej", T.XIV, 1966, nr 2, s. 253-263.
[5] Polemizuje on z teorią G. Ciołka odnośnie tworzenia wsi muzealnych, czyli skansenów in sit, widząc w nich ciekawą formę ochrony, lecz w praktyce właściwie niewykonalną. Do czterech możliwości ochrony i konserwacji budynków drewnianych zaliczył on: pozostawienie obiektów in situ z zachowaniem dotychczasowego użytkownika, pozostawienie obiektów in situ ze zmianą dotychczasowego użytkowania, przeniesienie obiektów z zachowaniem dotychczasowego użytkowania, przeniesienie obiektów w całości lub w części do muzeów etnograficznych lub budownictwa ludowego. Por. W. Kalinowski, Problem ochrony i konserwacji budownictwa drewnianego w Polsce, "Ochrona Zabytków" 1964, nr 3, s. 3-11.
[6] W przypadku Niziny Sartowicko-Nowskiej najstarsza karta ewidencji tzw. "zielona karta" pochodzi z 1967 roku, w katalogu M. i E. Gąsiorowskich z 1974 roku umieszczone są najciekawsze obiekty z tego terenu, Muzeum Etnograficzne w Toruniu dokumentację fotograficzną prowadziło od końca lat pięćdziesiątych XX wieku. Por. Zabytki architektur..., op. cit., s. 222-225, 229, 234; Matawy 54, KEZAIB 1974; Fotografia domu z Sartowic, sygn. I 604 59.
[7] Najściślejszą strefą powinny być objęte tereny wsi Mątawy (posiadają dużą ilość zagród, niezmieniony układ ruralistyczny oraz jedyny na tym terenie kościół mennonicki), Wielki Lubień, Krusze i Osiek, oraz Sartowice z założeniem folwarcznym.
[8] Należeć będą do nich obszary wiejskie o częściowo zmienionej postaci przede wszystkim wzdłuż Wisły z zachowanym układem rzędówki bagiennej.
[9] Punkty takie powinny ujmować widok na teren Wisły z osiedla Rybaki i Sartowic, panoramę Nowego nad Wisłą, Grudziądza, twierdzy "Courbiera", układu pól w północnej części niziny, widoku na wysoczyznę morenową i klasztor w Górnej Grupie.
[10] Jedyną taką możliwością byłaby bardzo zła kondycja chaty, nad którą nie można by otoczyć opieki na miejscu.
[11] Nieznajomość historii tego terenu, a przez to brak szacunku dla zachowanych zabytków w bardzo dużym stopniu dotyczy samych mieszańców. W szkołach powinny odbywać się zajęcia mające na celu przybliżenie historii i kultury Mennonitów i innych osadników zamieszkujących niegdyś nizinę.
[12] Zabiegi takie można przedsięwziąć w zagrodach Mątawy 28, 52, Michale 65, Wąskie Piaski 68, Wielki Lubień 47, Krusze 6, Osiek 5, Dolna Grupa 12, Dragacz 58, 117.



Start | Wprowadzenie | Ściągnij e-book | Konferencja 2001 | Podziękowania | Nota prawna | Kontakt
Artykuły: Polska | Małopolska | Mazowsze | Ziemia Łęczycka | Żuławy | Nizina Sartawicko-Nowska | Ziemia Kwidzyńska | Ziemia Walichnowska | Ziemia Sieradzka | Ziemia Wieluńska

Copyright 2005 © jerzyszalygin@wp.pl